Zamknij
Serwis www.gazeta-msp.pl wykorzystuje technologię "cookies" tzw. ciasteczka. Pliki wykorzystywane są dla celów poprawnego funkcjonowania naszego serwisu. W przypadku braku zgody na ich zapisywanie konieczna jest zmiana odpowiednich ustawień przeglądarki internetowej z jakiej korzystasz.

Home >> Wszystkie artykuły >> Windykacja - usługi cieszące się złą sławą czy też profesjonalne narzędzie finansowe? >>

Windykacja - usługi cieszące się złą sławą czy też profesjonalne narzędzie finansowe?

RAPORT: Płynność finansowa w przedsiębiorstwie

Windykacja to proces odzyskiwania należności, który wzbudza wiele negatywnych skojarzeń. Słysząc tę nazwę, zazwyczaj staje nam przed oczami wizja wielu godzin spędzonych w sądzie, bądź żmudny proces egzekucji komorniczej. Często jest to nieuniknione, ale w wielu przypadkach, zamiast „twardej” windykacji można zastosować łagodniejszy sposób odzyskiwania pieniędzy, tzw. windykację „miękką”. Ten rodzaj windykacji łagodnie wspiera proces zarządzania należnościami, przynosząc wymierne korzyści. Głównym narzędziami tej metody są: nadruk elektroniczny i pieczęć prewencyjna z informacją o współpracy firmy z rejestrem Biura Informacji Gospodarczej (BIG) i konsekwencjach dla dłużnika, wezwanie do zapłaty oraz wpisanie dłużnika do rejestru jednego z trzech BIG.
Często sama informacja o możliwości przekazania dłużnika do rejestru BIG wystarcza, aby mobilizować kontrahentów do terminowych płatności. Wysłanie dłużnikowi wezwania do zapłaty sprawia, że do czterdziestu procent dłużników spłaca swoje zobowiązania jeszcze przed umieszczeniem ich danych w rejestrze BIG. W kolejnym etapie, przekazanie informacji o zadłużeniu do rejestru BIG skutkuje spłatą zobowiązania o kolejne trzydzieści pięć procent przypadków.
Warto podkreślić, że informacje z bazy BIG InfoMonitor firmy pobierają praktycznie z każdego sektora, przede wszystkim: bankowego, dostawców telewizji cyfrowej i Internetu, firm telekomunikacyjnych, pożyczkowych, finansowych, leasingowych, ubezpieczeniowych. Przedsiębiorcy szybko przekonują się, że obecność w Rejestrze Dłużników BIG oznacza ograniczony rozwój firmy. Często jest jednoznaczna z uniemożliwieniem zawierania transakcji handlowych oraz umów z nowymi partnerami biznesowymi. Ponadto obecność w rejestrze BIG ma swoje konsekwencje w czasie negocjowania warunków kredytu, a także w dostępie do wielu towarów i usług, które mogą okazać się niedostępne lub możliwe do uzyskania tylko na gorszych warunkach. Dzieje się tak, ponieważ podmioty współpracujące z danym Biurem Informacji Gospodarczej zanim zdecydują o sprzedaży swoich towarów lub usług, sprawdzają rzetelność płatniczą i terminowość w wywiązywaniu się ze zobowiązań potencjalnych partnerów.
Ściśle współpracujemy z takimi instytucjami jak Biuro Informacji Kredytowej czy Związek Banków Polskich. Dzięki temu udostępniamy 4 mln 300 tysięcy informacji o zaległościach płatniczych. Naszą bazę na co dzień sprawdzają banki i firmy praktycznie z każdego sektora. Tylko całkowita spłata długu powoduje usunięcie danych dłużnika z rejestru BIG. Dlatego właśnie wprowadzanie danych dłużników do BIG skutecznie mobilizuje do uregulowania należności.

Autor: Mariusz Hildebrand, Prezes Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor S.A.
Pełna treść artykułu dostępna jest w formie e-gazety.

Zamów Gazetę PDF koszyk



nr 6(98)2010


zamów koszyk

| |
Komentarze Dodaj komentarz
Brak komentarzy.

Partnerzy

Reklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzy
Archiwum