
7 grzechów marketingu w Internecie
Firma w Internecie
Czasy, gdy obecność marek w sieci była wizerunkowym luksusem odeszły w niepamięć. Dzisiaj Internet jest strategią biznesową, która pomaga realizować konkretne cele przedsiębiorstwa. Rzecz w tym, by w drodze do sukcesu nie natknąć się na mieliznę i unikać kardynalnych zaniedbań MSP.
Między „być” a „bywać” w Internecie jest olbrzymia różnica. Polacy masowo stali się społeczeństwem uzależnionym od sieci. Oni w niej są i poszukują informacji, opinii o produktach i usługach, korzystają z serwisów społecznościowych. Tymczasem przedsiębiorcy często w Internecie tylko bywają, ograniczając swoje działania marketingowe do posiadania witryny. To błąd, bo gdy w grę wchodzi walka o zaangażowanie (i portfele) najcenniejszych Internautów – tzw. Prosumentów – warunkiem koniecznym dla skutecznych działań jest stała obecność marki w sieci.
W cyklu artykułów „7 grzechów marketingu w Internecie” będziemy kolejno przyglądać się najlepszym praktykom dla MSP w sieci, identyfikując obszary pozwalające przedsiębiorcom rozwinąć skrzydła i „grzechy”, których należy unikać.
Grzech zaniedbania, czyli monolog z klientem
Wyzwaniem jest nie tyle zbudowanie serwisu internetowego, ale sprawienie, że ta witryna wraz z pozostałymi kanałami komunikacji w sieci wygeneruje pożądane efekty biznesowe. W XXI w. sam serwis nie zawsze jednak wystarcza. Wiele kategorii produktów i usług jest szeroko dyskutowanych na forach internetowych i dużej liczbie serwisów tematycznych – to tam toczy się realna walka o Klienta. Przedsiębiorcy mogą zaniedbywać ten fakt, jednak nie zatrzyma to fali dyskusji i rekomendacji oddolnie inicjowanych przez potencjalnych klientów. Chcąc wykorzystać potencjał sieci, firmy muszą nie tylko informować, ale prowadzić pro-aktywny dialog. O tym, jakimi prawami rządzi się dzisiaj Internet i jak wykorzystać je dla własnego biznesu otwierając się na potrzeby Internautów, w I części cyklu.

Zapraszam,
Krzysztof Winnik
Dyr. zarządzający agencji E_misja Interactive 360 (NuOrder Group)
www.e-misja.net
www.nuorder.pl
W cyklu artykułów „7 grzechów marketingu w Internecie” będziemy kolejno przyglądać się najlepszym praktykom dla MSP w sieci, identyfikując obszary pozwalające przedsiębiorcom rozwinąć skrzydła i „grzechy”, których należy unikać.
Grzech zaniedbania, czyli monolog z klientem
Wyzwaniem jest nie tyle zbudowanie serwisu internetowego, ale sprawienie, że ta witryna wraz z pozostałymi kanałami komunikacji w sieci wygeneruje pożądane efekty biznesowe. W XXI w. sam serwis nie zawsze jednak wystarcza. Wiele kategorii produktów i usług jest szeroko dyskutowanych na forach internetowych i dużej liczbie serwisów tematycznych – to tam toczy się realna walka o Klienta. Przedsiębiorcy mogą zaniedbywać ten fakt, jednak nie zatrzyma to fali dyskusji i rekomendacji oddolnie inicjowanych przez potencjalnych klientów. Chcąc wykorzystać potencjał sieci, firmy muszą nie tylko informować, ale prowadzić pro-aktywny dialog. O tym, jakimi prawami rządzi się dzisiaj Internet i jak wykorzystać je dla własnego biznesu otwierając się na potrzeby Internautów, w I części cyklu.

Zapraszam,
Krzysztof Winnik
Dyr. zarządzający agencji E_misja Interactive 360 (NuOrder Group)

www.e-misja.net
www.nuorder.pl
Pełna treść artykułu dostępna jest w formie e-gazety. Zamów Gazetę PDF ![]() nr 8(100)2010 ![]() Zobacz więcej na temat: 7 grzechów marketingu | grzechy marketingu | siedem grzechów marketingu | winnik |