Lans Lancera
Mitsubishi Lancer Sedan
Posiadacze Lancera to osoby, które wiedzą czego oczekują od życia, w tym od auta. Zdecydowane, perfekcyjne, dynamiczne, precyzyjne, lubiące komfort i wygodę. To wszystkie daje właśnie nowy Mitsubishi Lancer – niekończącą się przyjemność.
Chwilo trwaj. Chciałoby się powiedzieć podczas jazdy Lancerem. Zachwyca przede wszystkim precyzja, z jaką auto się prowadzi. Ale od początku...
Pościgamy się?
Bez wątpienia nowy Lancer został skutecznie udomowiony, zachowując jednak dzikość kultowego Lancera Evolution. Czy wersja sedan zawojuje europejskie rynki? Z pewnością tak. Projektanci i konstruktorzy zadbali o sylwetkę i osiągi, pominęli jedynie nieco wyposażenie wnętrza.
Na drodze Lancer wyróżnia się przede wszystkim usportowioną sylwetką. Linia boczna nadwozia prowadzi od przedniego nadkola, aż po tył auta, dodając mu dynamiczności. Charakterystyczne dla Mitsubishi Lancera „przymrużone” reflektory, niczym kocie oczy wzbudzają lekki niepokój i zapowiadają krótką grę wstępną, a szybką akcję na drodze.
Pod maską testowanego Lancera (1.8 MIVEC CVT) zamontowano silnik diesla o pojemności 1.8 litra. Przy wadze 1315 kg silnik daje 143 KM. Setkę osiągniemy w niecałe 10 sekund. Co istotne, auto ma znacznie lepsze osiągi na wysokich obrotach (poniżej 4-4,5 tys. może zabraknąć nam mocy) – z pewnością nie zostaniemy w tyle za innymi autami.
Za emocjonującą jazdę przyjdzie nam jednak zapłacić. Lancer nie należy do najoszczędniejszych aut. W mieście spalanie nie spada poniżej 10,5-11 l/100 km. W trasie spalanie spadnie do rozsądnych 7,5 l/100 km. Czym jednak jest pragnienie Lancera, wobec zazdrosnych spojrzeń innych użytkowników polskich dróg... A jest na czym oko zawiesić. Lancer Sedan, jak już wspomniałam, prezentuje się naprawdę dobrze...
Pościgamy się?
Bez wątpienia nowy Lancer został skutecznie udomowiony, zachowując jednak dzikość kultowego Lancera Evolution. Czy wersja sedan zawojuje europejskie rynki? Z pewnością tak. Projektanci i konstruktorzy zadbali o sylwetkę i osiągi, pominęli jedynie nieco wyposażenie wnętrza.
Na drodze Lancer wyróżnia się przede wszystkim usportowioną sylwetką. Linia boczna nadwozia prowadzi od przedniego nadkola, aż po tył auta, dodając mu dynamiczności. Charakterystyczne dla Mitsubishi Lancera „przymrużone” reflektory, niczym kocie oczy wzbudzają lekki niepokój i zapowiadają krótką grę wstępną, a szybką akcję na drodze.
Pod maską testowanego Lancera (1.8 MIVEC CVT) zamontowano silnik diesla o pojemności 1.8 litra. Przy wadze 1315 kg silnik daje 143 KM. Setkę osiągniemy w niecałe 10 sekund. Co istotne, auto ma znacznie lepsze osiągi na wysokich obrotach (poniżej 4-4,5 tys. może zabraknąć nam mocy) – z pewnością nie zostaniemy w tyle za innymi autami.
Za emocjonującą jazdę przyjdzie nam jednak zapłacić. Lancer nie należy do najoszczędniejszych aut. W mieście spalanie nie spada poniżej 10,5-11 l/100 km. W trasie spalanie spadnie do rozsądnych 7,5 l/100 km. Czym jednak jest pragnienie Lancera, wobec zazdrosnych spojrzeń innych użytkowników polskich dróg... A jest na czym oko zawiesić. Lancer Sedan, jak już wspomniałam, prezentuje się naprawdę dobrze...
|
Pełna treść artykułu dostępna jest w formie e-gazety. Zamów Gazetę PDF  nr 9(101)2010  Zobacz więcej na temat: lancer | mitsubishi |
|
