Po polsku, czy po niemiecku?
Prawnik polski i niemiecki
Postępująca liberalizacja wewnętrznego rynku usług w Unii Europejskiej obejmuje nie tylko klasycznych rzemieślników i usługodawców, ale również jeden z najstarszych zawodów usługowych – prawnika. Zgodnie z ustawodawstwem unijnym i powstałymi na jego podstawie ustawami państw członkowskich, adwokat (lub radca prawny, przy czym w większości krajów europejskich taki podział nie istnieje) wykonujący zawód w jednym kraju członkowskim może bez większych formalności uzyskać prawo wykonywania zawodu w każdym innym kraju członkowskim. Z tych uprawnień korzysta coraz więcej osób, a sprawdzając listy tak zwanych „prawników zagranicznych“, prowadzone przez rady adwokackie i izby radców prawnych, nie sposób nie zauważyć, że większość prawników z zagranicy wykonujących zawód w Polsce pochodzi z Niemiec.
Postępująca liberalizacja wewnętrznego rynku usług w Unii Europejskiej obejmuje nie tylko klasycznych rzemieślników i usługodawców, ale również jeden z najstarszych zawodów usługowych – prawnika. Zgodnie z ustawodawstwem unijnym i powstałymi na jego podstawie ustawami państw członkowskich, adwokat (lub radca prawny, przy czym w większości krajów europejskich taki podział nie istnieje) wykonujący zawód w jednym kraju członkowskim może bez większych formalności uzyskać prawo wykonywania zawodu w każdym innym kraju członkowskim. Z tych uprawnień korzysta coraz więcej osób, a sprawdzając listy tak zwanych „prawników zagranicznych“, prowadzone przez rady adwokackie i izby radców prawnych, nie sposób nie zauważyć, że większość prawników z zagranicy wykonujących zawód w Polsce pochodzi z Niemiec. Przyczyn tej niemieckiej „dominacji“ wśród prawników zagranicznych jest kilka: wielu niemieckich Rechtsanwälte jest de facto przynajmniej częściowo Polakami, a najczęściej Ślązakami, Niemcy są naszym największym partnerem handlowym i jednym z największych inwestorów w Polsce, więc niemieccy prawnicy mają w Polsce naturalnie spore pole do popisu. Last but not least prawo niemieckie jest też bardzo podobne do polskiego, przy czym dla niemieckiego prawnika ogromnym ułatwieniem jest fakt, że prawo polskie, a głównie prawo gospodarcze, jest w dużych obszarach wzorowane na prawie niemieckim. W związku z tym prawnik niemiecki praktykujący w Polsce musi się głównie nauczyć pojedynczych różnic – założenia systemowe, zasady, podstawowe rozwiązania będą mu już znane.
Należy również pamiętać o tym, że duża część podstawowych niemieckich ustaw pochodzi z końca przedostatniego i pierwszej połowy ostatniego wieku, w związku z czym orzecznictwo niemieckie miało sporo czasu, aby się rozwinąć i osiągnąć niespotykany w Polsce stopień szczegółowości i dokładności. Prowadzi to nie tylko do tego, że wyniki sporów są o wiele bardziej przewidywalne niż w Polsce, co w znaczący sposób wpływa na zaufanie obywateli do sądownictwa i w konsekwencji do państwa. Także prawnik niemiecki praktykujący w Polsce może z tego faktu korzystać, będąc często w stanie „przepowiedzieć“, w jakim kierunku (i przy użyciu jakich argumentów po obu stronach!) będzie się rozwijać linia orzecznictwa. Problemy obywateli, konflikty interesów, spory i umowy są we wszystkich gospodarkach rynkowych praktycznie identyczne. Jeśli więc dodatkowo prawo jest podobne, można z dużą dozą prawdopodobieństwa przyjąć, że z biegiem czasu i u nas będą pojawiały się te same problemy, konflikty, rozwiązania, co u naszych bardziej doświadczonych (w sprawach gospodarki rynkowej) sąsiadów. Przyznaję, że sama będąc prawnikiem niemieckim praktykującym w Polsce, chętnie i często sięgam także przy pracy nad sprawami stricte polskimi do komentarzy i podręczników niemieckich, znajdując w nich argumenty i rozwiązania, które świetnie się sprawdzają również w polskiej rzeczywistości prawnej.
Autorka: Rechtsanwältin/Adwokat, Partner w Kancelarii Prawnej e|n|w|c
Należy również pamiętać o tym, że duża część podstawowych niemieckich ustaw pochodzi z końca przedostatniego i pierwszej połowy ostatniego wieku, w związku z czym orzecznictwo niemieckie miało sporo czasu, aby się rozwinąć i osiągnąć niespotykany w Polsce stopień szczegółowości i dokładności. Prowadzi to nie tylko do tego, że wyniki sporów są o wiele bardziej przewidywalne niż w Polsce, co w znaczący sposób wpływa na zaufanie obywateli do sądownictwa i w konsekwencji do państwa. Także prawnik niemiecki praktykujący w Polsce może z tego faktu korzystać, będąc często w stanie „przepowiedzieć“, w jakim kierunku (i przy użyciu jakich argumentów po obu stronach!) będzie się rozwijać linia orzecznictwa. Problemy obywateli, konflikty interesów, spory i umowy są we wszystkich gospodarkach rynkowych praktycznie identyczne. Jeśli więc dodatkowo prawo jest podobne, można z dużą dozą prawdopodobieństwa przyjąć, że z biegiem czasu i u nas będą pojawiały się te same problemy, konflikty, rozwiązania, co u naszych bardziej doświadczonych (w sprawach gospodarki rynkowej) sąsiadów. Przyznaję, że sama będąc prawnikiem niemieckim praktykującym w Polsce, chętnie i często sięgam także przy pracy nad sprawami stricte polskimi do komentarzy i podręczników niemieckich, znajdując w nich argumenty i rozwiązania, które świetnie się sprawdzają również w polskiej rzeczywistości prawnej.
Autorka: Rechtsanwältin/Adwokat, Partner w Kancelarii Prawnej e|n|w|c
Pełna treść artykułu dostępna jest w formie e-gazety. Zamów Gazetę PDF ![]() nr 9(101)2010 ![]() |