Zamknij
Serwis www.gazeta-msp.pl wykorzystuje technologię "cookies" tzw. ciasteczka. Pliki wykorzystywane są dla celów poprawnego funkcjonowania naszego serwisu. W przypadku braku zgody na ich zapisywanie konieczna jest zmiana odpowiednich ustawień przeglądarki internetowej z jakiej korzystasz.

Home >> Wszystkie artykuły >> GPW: Wczoraj optymizm, dzisiaj znów niepewność >>

GPW: Wczoraj optymizm, dzisiaj znów niepewność

GPW: Wczoraj optymizm, dzisiaj znów niepewność

Wczorajszy dzień na giełdzie w Warszawie rozpoczął się zgodnie z przewidywaniami od spadków. Indeks WIG20 tracił na początku sesji ponad 1 procent, później było już jednak tylko lepiej. Podążając za rosnącymi giełdami europejskimi WIG20 systematycznie wzrastał.

Po południu nasi inwestorzy otrzymali dodatkowe wsparcie zza oceanu. Opublikowane dobre dane z rynku nieruchomości w USA spowodowały bardzo optymistyczne otwarcie giełd amerykańskich. Na fali tego optymizmu WIG20 przyspieszył wzrosty w końcówce sesji, by ostatecznie zamknąć się na poziomie 3580.90, 0.36 procent wyższym niż na zakończenie sesji w środę. Niestety optymizm giełd amerykańskich okazał się krótkotrwały. W godzinach wieczornych indeksy w USA zawróciły i ostatecznie zamknęły się na poziomach niższych od zamknięć środowych i znacząco niższych od wczorajszych maksimów. Również sesja azjatycka dzisiejszej nocy miała negatywny przebieg.

W takiej sytuacji wydaje się, że początek sesji w Warszawie należał będzie do niedźwiedzi. Zaczniemy notowania na poziomach zapewne znacząco niższych od wczorajszych. Dalszy przebieg sesji może ponownie być uwarunkowany nastrojami na giełdach zagranicznych. W razie pogłębiania się spadków w kolejnych dniach bardzo ważnym poziomem oporu dla indeksu WIG20 będzie strefa 3470-3500 punktów. Przekroczenie tej strefy na znaczących obrotach może stać się początkiem większej i dłuższej korekty na parkiecie warszawskim.

Komentarz przygotowali eksperci Domu Maklerskiego TMS Brokers S.A.
www.tmsbrokers.pl

 

Zobacz więcej na temat: giełda

| |
Komentarze Dodaj komentarz
Brak komentarzy.

Partnerzy

Reklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzy
Archiwum