
Nie warto ryzykować
RAPORT MIESIĄCA: Oprogramowanie dla firm
O nielegalnym oprogramowaniu w firmach, o karach i konsekwencjach instalowania pirackich programów komputerowych oraz zapobieganiu popełniania przestępstw rozmawiamy z podinspektorem dr Mariuszem Sokołowskim, Rzecznikiem Komendy Głównej Policji
Dlaczego wielu przedsiębiorców nadal ryzykuje i kupuje nielegalne oprogramowanie do firm?
Trzeba głośno mówić o tym, że nie warto kupować nielegalnego oprogramowania. Legalne oprogramowanie posiada możliwość aktualizacji (części programu np. bazy danych lub całości – upgrade do nowej wersji programu) oraz uzyskania pomocy technicznej. Pirackie oprogramowanie takich możliwości nie daje.
Ponadto nielegalne programy mogą pochodzić z różnych nieznanych źródeł wykorzystywanych przez przestępców np. do „wszycia” trojana pozwalającego na bezprawne przejęcie danych lub komputera. Oczywiście nie można pominąć odpowiedzialności karnej i cywilnej za użytkowanie programu bez zezwolenia lub wbrew jego warunkom.
Często zdarza się, że zakupami w firmie zajmuje się pracownik? Czy w przypadku „złapania firmy” na korzystaniu z nielegalnego oprogramowania odpowiada pracownik?
Każdy przypadek należy ocenić indywidualnie. Wszystko zależy od tego, jaki zakres obowiązków ma pracownik. Zdarzały się przypadki, kiedy w firmie ujawniano nielegalne oprogramowanie, oprócz osób z zarządu (prezesa czy dyrektora od spraw technicznych, którzy niewłaściwie nadzorowali wykorzystanie komputerów w firmie) do odpowiedzialności był pociągany również pracownik firmy odpowiedzialny za kwestie informatyczne.
Czy można w jakiś sposób zapobiec instalowania nielegalnego oprogramowania w firmie przez pracowników?
Tak. Wszystko zależy od właściwej polityki bezpieczeństwa w firmie. Polityka bezpieczeństwa opracowana w sposób właściwy dla określonego podmiotu gospodarczego pozwala na eliminowanie zagrożeń. Administrator korporacji nadaje pracownikom pewne uprawnienia, które umożliwiają mu funkcjonowanie w środowisku informatycznym firmy. Pracownik nie może sam instalować programów na komputerach firmowych, nie może kasować plików. Przy korzystaniu z internetu może mieć dostęp tylko do pewnych usług, np. zablokowane mogą być porty pozwalające na uruchomienie komunikatorów, można zablokować strony, które są niepotrzebne do wykonywania zadań na określonym stanowisku. Ponadto można sprawić, że pracownik nie będzie mógł pobierać plików z internetu. Istnieje możliwość zablokowania portów USB komputera, co uniemożliwi przenoszenie plików, danych na urządzenia zewnętrzne typu pamięci zewnętrzne – pendrive czy telefony komórkowe. Takie działania pozwalają zarówno na ochronę sieci korporacyjnej, jak i ochronę tajemnicy handlowej przedsiębiorstwa.
Pełna treść artykułu dostępna jest w formie e-gazety. Zamów Gazetę PDF ![]() nr 2(82)2009 ![]() Zobacz więcej na temat: Mariusz Sokołowski | pirackie oprogramowanie |